pogoda się zdziadziła ale nie było najgorzej. Śniegodeszcz nie jest zbyt przemaczający a w dodatku pojawił się dopiero u szczytu pętelki – tuż przed nawrotką – więc ledwie przez kilkanaście kilometrów go zaznałam.
Przydał mi się ten mało atrakcyjny pogodowo dzień bo trochę zaległości pracowo-domowych nadrobiłam (ale w AO takie mnóstwo przeatrakcyjnych meczyków było, że ciągle jeszcze nie jestem na bieżąco). Na najbliższe dni dziadostwo postępujące w pogodzie się szykuje. Nie odpoczęłam w grudniu, to może teraz:)))
- 31.74km
- Czas 01:42
- VAVG 18.67km/h
standardowa babicka pętelka mini w wersji ze stravy jest tutaj