Głęboczek mon amour – dz.1
Pogoda piękna jak marzenie, a u mnie… chandra. Skąd, dlaczego i PO CO – odpowiedzi nieznane. Fakt pozostaje – chandra jest. Ale skoro jest też pogoda to i od razu szansa na chandry precz pogonienie. Gonimy! […]
Pogoda piękna jak marzenie, a u mnie… chandra. Skąd, dlaczego i PO CO – odpowiedzi nieznane. Fakt pozostaje – chandra jest. Ale skoro jest też pogoda to i od razu szansa na chandry precz pogonienie. Gonimy! […]
Wiatru północno-zachodniego ciąg dalszy. A do Iławy ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] zawsze fajnie pojechać, najlepiej porannym olsztyńskim ICkiem ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″]żeby mieć przed sobą cały dzień przeróżnych możliwości. Dziś nie planuję testów wytrzymałościowych, może […]
chciał nie chciał trzeba było dziś coś pojechać, jako że prognozy na najbliższy tydzień bardzo słabe. Deszcz/burze/huragan/deszcz… Dziś też nad ranem padało i Iława przywitała mnie powietrzem rześkim, ostrym i pachnącym mokrym lasem. Który to zapach uwielbiam. […]
rano jest zimno [Pokaz slajdów] ale kto by się przejmował. Dla odważnych jest nagroda – iławskie pocztówki:) [Pokaz slajdów] o 9 jest już stopni 20. Nic dziwnego przy taaaakim słońcu:) dziś wiatr jest tak słaby, że […]
oj ciężko się pożegnać z Głęboczkiem. W końcu jednak ruszam. Od razu na początku mała rozgrzewka [Pokaz slajdów] wspinam się i popatruję, jak z roku na rok ładnieją brzegi jeziora Janówko. Kiedy byłam tutaj po raz […]
w ubiegłym sezonie 250 mnie jakoś nie kusiło. A w tym bardzo. Czuję formę, moc i nieustanny głód kilometrów. I nie mijający zachwyt Krainą Pagórów. Pozostaje tylko wybrać właściwy dzień i wszystkie te elementy w zgrabną układankę połączyć. […]
spontaniczna dwudniówka z okazji jw:) W planie same rowerowe przyjemności, dzień pierwszy – Głęboczek:)) Noce zimne i długie – postanawiam nie zrywać się na wczesny pociąg, jadę do Ciechanowa dopiero składem o 8.50. Dla mnie to […]