Tag Archives: Turośl

magia Puszczy Piskiej i Olsztyn

Początek dnia mocny. Porcja pocztówek znad jeziora Brzozolasek i pełna magii pięćdziesiątka do Myszyńca, przez sam środek Puszczy Piskiej. Uwielbiam. Myszyniec magiczny nie jest, ale jeden mocny punkt ma. A właściwie miał. Bo dziś arcypyszna cukiernia […]

Puszcza Piska

tak gdzieś od polowy września każda wyprawka cieszy podwójnie. Potrójnie. Poczwórnie:))) A na pomiar jesiennej wyprawki do Puszczy Piskiej to już w ogóle nie ma skali. Pogodą nęcili wróże już od tygodnia. No cóż – wyszło […]

augustowski zwiad cz.2

na podziwianie zachodu słońca nad jeziorem Brzozolasek zdążyłam wczoraj na styk. Za to świt był dzisiaj mój. Bez pośpiechu:))) Jabłoń zapewniła – jak zawsze – najwyższy standard życzliwości. Wszystko jest możliwe.  Pyszne śniadaniowe pudełko dostałam już […]

podlasko – mazurska dwudniówka cz2

mam pulę rowerowych marzeń, pulę o nazwie “MAGIC”, z której raz na czas jakiś wyciągam los spełnienia:) W 2019 doświadczyłam pełnego magii przejazdu przez Puszczę Piską w zapadającym zmierzchu i w całkowitym mroku (13.10.2019). Równie mocno […]

mazursko-podlaska dwudniówka dz.1

niniejszym uroczyście wszystkie wcześniejsze przewiny puszczam wróżom w niepamięć. Obietnice pogody letniej zostały z naddatkiem spełnione (a nie wierzyłam!!!) Co prawda niedzielny poranek powitał mnie całkiem konkretnym deszczem (niezapowiedzianym…), ale to tylko takie przekomarzanki były. Bo […]

mazurska trzydniówka cz.1

jak zawsze we wrześniu (a konkretnie PO US Open), kiedy pustoszeją letniska (i pociągi) ale słońce grzeje jeszcze mocno zaczyna się mój ulubiony wyjazdowy czas. Nie zawsze pogoda dopisuje na tyle, żeby coś na dłużej wymyślić, […]

mazurski trawers cz.2

poranny spacer był magiczny. ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] A potem wyszło słońce… ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] Jazda przez Puszczę ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] chwilami przypominała jednak seans w kriokomorze. Słońce było widać, ale […]