Głęboczek mon amour – dz.1
Pogoda piękna jak marzenie, a u mnie… chandra. Skąd, dlaczego i PO CO – odpowiedzi nieznane. Fakt pozostaje – chandra jest. Ale skoro jest też pogoda to i od razu szansa na chandry precz pogonienie. Gonimy! […]
Pogoda piękna jak marzenie, a u mnie… chandra. Skąd, dlaczego i PO CO – odpowiedzi nieznane. Fakt pozostaje – chandra jest. Ale skoro jest też pogoda to i od razu szansa na chandry precz pogonienie. Gonimy! […]
oj ciężko się pożegnać z Głęboczkiem. W końcu jednak ruszam. Od razu na początku mała rozgrzewka [Pokaz slajdów] wspinam się i popatruję, jak z roku na rok ładnieją brzegi jeziora Janówko. Kiedy byłam tutaj po raz […]
Słodki rewanż czyli akcja odwet. Plan na dzisiejszy wyjazd powstał 31.07 w godzinach wieczornych, kiedy to po totalnie upodlającym pagórowo, dystansowo i huraganowo wyjeździe przyszło mi pokonać malowniczą serię podjazdów Radoszkowo-Zembrze. Obiecałam, że się zemszczę, plan […]
w związku z fatalnymi prognozami deszczowymi szybki wypad do Lidzbarka hopkami przez Wlewsk i równie szybki odwrót. Ostatnie pół godziny w deszczu, ale prawdziwa ulewa nadeszła nieco później… DST 54.74km Czas 02:51 VAVG 19.21km/h
miał być lajcik. Naprawdę! ale wyjątkowo nie pocelowałam. Trasa spełniła warunek lajcikowy tylko kilometrowo, ale większość tych kilometrów to niestety była kopytkowa masakra:( zaczęło się już na starcie, żeby jednak jakoś ominąć te TIRy na “piętnastce” […]
marzenia się spełniają:) dlaczego czekałam tak długo??? nos po raz kolejny mnie nie zawiódł, ja po prostu CZUŁAM, że to będzie moje miejsce i tak własnie jest. Perfekcyjnie. Trasy piękne, pagórów mnóstwo, niektóre nawet całkiem konkretne, […]