poranna mania
odpowiadając na powtarzające się pytania czy i jak się jeździ w upał (a nawet straaaaaszny upał) mówię: jeździ się arcysuper! Gdyż przy temperaturach powyżej 15 stopni w nocy (co oznacza 30+ w dzień) wdrażam program PORANNA […]
odpowiadając na powtarzające się pytania czy i jak się jeździ w upał (a nawet straaaaaszny upał) mówię: jeździ się arcysuper! Gdyż przy temperaturach powyżej 15 stopni w nocy (co oznacza 30+ w dzień) wdrażam program PORANNA […]
bardzo trudna była grudniowo-styczniowa zima, dużo śniegu, lodu, pośniegowego błota, huraganów, mrozów dawno już nie odczuwanych. Tak trudna jak zimy, kiedy odpuszczałam jazdę na rowerze. Ale nie tak trudna, żeby przerwać zabawę w codzienne rowerowe jazdy. […]
w tym roku zamiast podniosłych afirmacyjnych sentencji afirmacyjny stówaś:))) Pogoda najbardziej listopadowa, jak tylko może być. Mżaweczka poranna, zachmurzenie pełne, wiatru zero, wilgoć w powietrzu i zimnawo. Jesień. A w sercu… ciągle maj:)))) DST 101.55km Czas 04:34 VAVG 22.24km/h […]
ciągle mam fun z tej zabawy:)) chociaż w 2022 setny plusstówaś wypadł 3 dni wcześniej niż w 2023… DST 104.84km Czas 04:50 VAVG 21.69km/h mapka ze stravy jest tutaj
wyjątkowo marniutka wiosna tego roku, z marniutką wiosną marnuje się też Cellestyn tygodniami w kąciku swoim słońca wyczekując. Dziś wyczekał:))) Pętelka zwyczajna lajcikowa przez Wiersze do rangi wydarzenia urosła, bo to i bociany, i kaczeńce, i […]
tak, tak – był w międzyczasie Żyrek 2:) ale traski znowu nie pocelowałam takiej do powtarzania (mapka tutaj). To make long story short: Wiskitki dziurawe, do Szymanowa polami przez wygwizdów a potem jeszcze kilka kilometrów do […]
Dziś wreszcie (prawie) pełnia rowerowego szczęścia. Po dwóch tygodniach jesienno-zimowej smuty i nędzorków smętnych wokółdomomowych (alternatywnie miejskich “za sprawkami”) zamiast codziennego śniegu z deszczem i zera – szosa sucha a na termometrze PLUS CZTERY. I cóż, […]