Podlasie – Mazury
Lubię takie puste poranne pociągi, zwłaszcza, jeśli można z nich wysiąść na normalnym peronie, którego jeszcze niedawno w Łapach nie było. A teraz jest:)) Ścieżka w stronę Płonki chyba już kilka lat temu była, ale nie […]
Lubię takie puste poranne pociągi, zwłaszcza, jeśli można z nich wysiąść na normalnym peronie, którego jeszcze niedawno w Łapach nie było. A teraz jest:)) Ścieżka w stronę Płonki chyba już kilka lat temu była, ale nie […]
upały nastały sakramenckie. Takie na granicy (prze)życia w dzień, ale z cudowną temperaturą w nocy. I o świcie. Więc ruszam po odrobinę magii w ten świt. 3.30. Start! Mimo niedzieli truchło do Małkinii z odjazdem 4.40 […]
po wczesnowiosennej suszy na granicy uprawnej zagłady maj z czerwcem postanowiły temat opadów “odrobić”. Leje co chwila, burzami dawno nie widzianymi w takiej intensywności atakuje aura totalnie przewidywalność swoją zatraciwszy. Pozycja w blokach startowych nie bardzo […]
powiedzieć, że dzień zaczął się pięknie to nic nie powiedzieć. W połowie października o 8 rano zjadłam śniadanie na powietrzu. W pełnym komforcie termicznym. Nie spodziewałam się takiego bonusu. A potem… było tylko lepiej! Zaplanowane sto […]