przed śniadaniem spacerek na grubasku a po krótkich opadach w ciągu dnia wypad do miasta. PIERWSZY RAZ na mieszczuchu. To ten wystąpił w roli debiutanta:))
Tak jak przypuszczałam jazda na tym sprzęcie to zupełnie inny sport niż jazda na rowerze:)) Dla zwolenników rywalizacji: uważam, że powinny być organizowane wyścigi na tych wehikułach. Wszyscy mieli by równe szanse i wygrałby NAPRAWDĘ najlepszy:)))
Ale serio już mówiąc do pokonywania krótkich tras mieszczuch to znakomita alternatywa dla komunikacji, nie dziwi mnie popularność tego systemu latem. Tym bardziej, że stacji przybywa bardzo szybko i w wielu słabo skomunikowanych rejonach zamiast do autobusu 2km dreptać fajnie jest podjechać. Chodzenie jest nudne:)))
- DST 32.61km
- Teren 5.40km
- Czas 01:50
- VAVG 17.79km/h