cały dzień bez słońca, ale wypad bardzo udany. Wiatr rano bardzo mały, podmuchy pojawiły się koło południa ale wtedy byłam już po nawrotce:)) Temperatura mogłaby być wyższa ale na 13 stopni narzekać nie będę. W Woli Pasikońskiej na najbardziej dramatycznym kawałku pojawił się nowy asfalt, krótko ale przyjemnie. I tylko martwi brak bocianów w bocianim zagłębiu w Wilkowie. Widać podzielają pesymistyczne wieszczenia wróży straszących nocnymi mrozami i mocnym ochłodzeniem:(((
- DST 152.82km
- Czas 07:33
- VAVG 20.24km/h
mapka ze stravy jest tutaj
Stówaś i jeszcze pół stówasia… w marcu…
Przepięknie wykorzystujesz przyzwoitą pogodę 🙂
A bociany przylecą… niebawem 🙂
… czyli tak zwany duży stówaś. Lubię takie:))