tak jak przypuszczałam po fantastycznej dwudniówce mobilizacja do kręcenia wokół domu nie wystąpiła. Wczoraj na szczęście padało:), a w piątek był znienacka jednodniowy atak wściekłego upału, co też było pewnym usprawiedliwieniem. Dziś wreszcie złapałam seteczkę, chociaż wiało wściekle. A jutro złapię może trochę więcej:)))
- DST 109.73km
- Czas 05:12
- VAVG 21.10km/h
Pozdrowienia z pociągu na trasie Olsztyn -> Działdowo 🙂
i nawzajem:) dalsza podróż też z przygodami, pociąg utknął w Olsztynku na ponad kwadrans ale w Działdowie poczekali:))