po obrzeżach KPNu
dziś już właściwie powinnam się zająć czymś zupełnie innym niż rower, ale pogoda była tak piękna a prognozy na następne dni tak mrozowate, że zajęłam się jednak rowerem:)) Wyprawa do krainy kaczeńców i bocianów (czyli przejazd […]
dziś już właściwie powinnam się zająć czymś zupełnie innym niż rower, ale pogoda była tak piękna a prognozy na następne dni tak mrozowate, że zajęłam się jednak rowerem:)) Wyprawa do krainy kaczeńców i bocianów (czyli przejazd […]
najpiękniejsze wiosenne dni trafiają póki w weekendy. Po cudownie ciepłej ubiegłotygodniowej niedzieli (zupełnie wiosennej chociaż jeszcze zimowej) dziś niemal letnia (chociaż wiosenna) sobota. Noc była zimna, nawet z przymrozkiem ale od świtu było cudowne słońce i […]
nie tak słonecznie, nie tak ciepło i nie tak bezwietrznie jak to wieszczyli wróże – czyli bardzo udana wiosenna wycieczka:))) Traska sochaczewsko-brochowska z opcją przejazdu przez Górki zawsze fajna, chociaż jakoś wyjątkowo wolno mi się jechało. […]
nęcili wróże sobotnimi iście wiosennymi prognozami od tygodnia. Był czas, żeby sprawę przemyśleć i odwagę zebrać – konieczną, coby porą bądź co bądź zimową nieco dalej wyruszyć. Podoba mi się zima w tym roku, mimo drobnych […]
z okazji przyjazdu do Wawy Roberta z Elbląga (który to Robert był już absolutnie wszędzie ale w KPNie akurat nie:))) wiedziony lokalnym patriotyzmem niebieski przygotował trasę z serii “the best of”. Of KPN:)) Zaliczyliśmy wszystkie możliwe […]
“mała” to ona była w lecie. Jak na jesień – sporawa. Ale przy słonecznych 17 stopniach dystans mnie nie zmęczył. Nigdy nie męczy gdy jest mi ciepło:))) Nawet upierdliwy boczny wiatr, chwilami mocny mi dziś nie […]
wielokrotnie już nawiedzał mnie pomysł iście szatański, coby konkurs na najbardziej beznadziejną/zaskakującą/nieprzejezdną ścieżkę zapoczątkować. Potencjalnych nominacji byłaby jednak mnogość tak wielka, że obawa przed popadnięciem w nieodwołalne stany depresyjne przed inicjatywą tą mnie powstrzymuje. Dziś jednak […]