Tag Archives: Czosnów

nie tak źle, jak (zło)wieszczyli wróże

wczorajszy stówaś do Gołotczyzny zmordował mnie nieludzko. Lajtowy dystansik 106km po płaskim okazał się ciężką próbą. Wiedząc, co się święcić będzie wyjechałam bardzo wcześnie, nie na tyle jednak żeby koszmaru przysłowiowego “żaru z nieba” nie zaznać. […]

podróż w czasie

miałam na dziś pomysł ciechanowski – w Wawie i mazowieckim wiatr zapowiadano północny. Tymczasem precyzyjne sprawdzenie prognoz przyniosło odkrycie, że wiatr owszem północny ale tak do wysokości Nasielska. A powyżej już z południa, zatem pchać się […]

po śladzie trzysetki

po wczorajszym masakrycznie upalnym dniu (kiedy po fantastycznych porannych chwilach nad Wkrą zmuszona byłam do jazdy po mieście co wykończyło mnie kompletnie)  obiecywałam sobie, że dziś nie dam się wciągnąć w żaden dłuższy wypad, poranne w […]

Koziebrody – znowu inna trasa

nastał ten cudowny czas, kiedy słońce wstaje parę minut po 4. Poranki są magiczne. Wczesne poranki:) ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] Magiczny jest też przejazd przez Goławice, ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] odcinek z Pomiechówka do […]

Bałtycki spontan cz1

nastał wiatr południowo – wschodni, na który czekałam z plikiem wyprawowych planów. Całą niemal sobotę lało, ujechałam raptem dwadzieścia kilka kilometrów a że w piątek też niewiele więcej zatem była moc do jazdy, chęć wyprawy i […]