podróż zielonym truchłem do Ostrołęki bardzo mi się spodobała. Fajny to jest pomysł na wiatr pn-wsch, z którym zazwyczaj nie bardzo jest co zrobić. A jako że turlające się do Ostrołęki kolejowe truchło będzie miało dwutygodniową przerwę w kursowaniu (od jutra począwszy) i dojeżdżać będzie tylko kilka stacji powyżej Tłuszcza (do Lucynowa chyba, a dalej ZKA) – tym bardziej szlak ostrołęcki należało wykorzystać.
Trasa – powtórka z 7 maja, tak jak i przed tygodniem przyniosła dużo przyjemności (wiatr pocelowany:))). W Strzegocinie okazało się, że jest zapasik czasowy – został zacnie wykorzystany na przejazd Świercze-Nowe Miasto (620) -Cieksyn-Borkowo- Goławice-Pomiechówek-Modlin. To jest dużo fajniejsza opcja niż zaznaczony na mapie odcinek Strzegocin-Nasielsk-Pomiechówek. Ale też kilkanaście kilometrów dłuższa, więc warto po drodze troszkę docisnąć, żeby na extra końcówkę czas się znalazł.
- DST 167.97km
- Czas 07:28
- VAVG 22.50km/h
Zdjęcie, przepraszam, bardzo (rowerowo) sexy…
W zeszłym roku dwa razy tym motorakiem “truchłem” jeździłem do stacji Przetycz, skąd rozpoczynałem wycieczki: raz w lewo od stacji, drugim razem – w prawo
tez uwazam, ze zielone truchło bardzo atrakcyjnie się prezentuje:)
Nie miałem na myśli pociągu, proszę Pani.