na południe wyprawka 2023 dz.1

Uwielbiam spontany. Są arcyfajne. Czasem tylko trudno tak w ostatniej chwili pociągowy bilet dla rowerka upolować. I na miejsce startu przybywa się mocno już wieczorową porą:)))
Nocny Wrocek objawił wiele uroku,

i to samo można powiedzieć o Świdnicy – tyle że już za dnia:)

(Kto mnie zna ten wie, że NA PEWNO nie jechałam rowerkiem z Wrocka po nocy, bo jazda po nocy to nie moja gra:) Za to po śniadanku dolnośląskim truchłem do Świdnicy podjechać – czemu nie:))) 
Spędzam tu więcej czasu niż zakładałam bo miasto bardzo fajne, rynek słusznie zwany “małym wrocławskim”, katedra niesamowita i arcyciekawy Kościół Pokoju (z bardzo nieoczywistą historią).
Za Świdnicą zaczynają się fajne widoczki,

ale szybko płacę frycowe pierwszego razu. Pierwsza trasa w tym rejonie – więc wybieram wariant bezpieczny. W efekcie tułam się beznadziejną wojewódzką 382 do Dzierżoniowa, wąską i pełną aut zamiast skorzystać z alternatywy przez Krzyżową. Że są tam asfalty w miarę przejezdne dopiero w Dzierżoniowie się dowiaduję, w dodatku aż do Bielawy prowadzące. Tymczasem ja i do Bielawy wojewódzką, tym razem 384, też ciepło jej nie wspominam…

Za Bielawą wreszcie celuję w świetne dukty. Gugel pcha na Owiesno ale spotkany na stacji rowerzysta doradza przez Ostroszowice. Dobrze doradził!

Cały odcinek od Bielawy aż do Potworowa świetny, prawie bez aut, widoczki, zielono, cicho. Nie udał się tylko pomysł skrótu z Potworowa do Bardo, szutr piaszczysty do próby trawersu nie zachęcił i z dwóch słabych opcji szutr albo krajówka wybrałam 2 km krajówką (do przeżycia, choć rozkosznie nie było).
Bardo

miejscem okazało się nader przyjemnym, i nawet wspinaczka z tobołem na mega wściekle stromy pagór uroku mu nie odebrała. Przez te wszystkie peregrynacje świdnickie czas mi się skończył przedwcześnie i dzisiejsza wycieczka zakończyła się złowieniem truchła powrotnego do Wrocka już w Bardo. Kamieniec Ząbkowicki, Ząbkowice, Henryków – przechodzą na następny raz. Kiedy się trafi – nie wiadomo, wiadomo natomiast, że Wrocek znowu do dłuższego spaceru zachęca 

i chyba się skuszę jutro:)))

  • DST 71.85km
  • Czas 03:57
  • VAVG 18.19km/h

mapka ze stravy jest tutaj

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *