o żesz dmuchnęło dziś tak, jak już dawno nie. Kierunek wiania szczęśliwie w miarę przyjazny, do lasu uciekając udało się wichurę nieco oszukać. Huragan niestety mrozu nawiewa, w ciągu 3 godzin temperatura obniżyła się ze stopni prawie 10 do tylko 6 a odczuwalność przy tych podmuchach wyższa niż 0 chyba nie była. Brrrrr!!!
Z dzisiejszej perspektywy przedwczorajsza wycieczka nabiera jeszcze większego smaku:))
- DST 47.13km
- Teren 12.20km
- Czas 02:41
- VAVG 17.56km/h
mapka ze stravy jest tutaj
Brawo! Oszukać naturę! Jak nie z tej mańki to z drugiej! I do lasu 🙂 Żeby rowerka nie zawiść 🙂 I sobie radochy dodać 🙂