upałów dzień drugi więc rzuciłam wszystko i wybrałam się na powtórkę traski z wczoraj. Pogoda była absolutnie fantastyczna, nawet wiatr był mniejszy. I psy przyjazne!
A przez chwilę gdzieś nad polami pokazało się też słońce:)))
- DST 99.62km
- Czas 04:49
- VAVG 20.68km/h
mapka ze stravy prawie taka jak wczoraj, ale skoro już się zrobiła więc oto jest
Podziwiam… tym razem Twój spokój ducha i lekkość z jaką rezygnujesz z pełnych stówasiów. Nie każdego na to stać.
Ja jestem niestety poziom niżej. Jak już mam na liczniku ponad 9 dyszek (lub dyszek 19) nie ma takiej opcji, żebym nie dokręcił do okrągłej wartości… 🙂 Z czystej próżności podbijania statystyk 🙂
to mija:))))