takoje nie bywajet… a jednak!
Żelazowa Wola, droga 580, połowa lutego, godzina 11.30. Goła łydka, zero rękawiczek, polar off. I wiatr w plecy:)))
I jakby tego było mało w bonusie nowy asfalt na krótkim ale fatalnym odcinku tuż przed Mariewem.
cztery piękne pogodowo dni wykorzystane, 400 superfajnych kaemek wpadło. Od jutra wraca wietrzno-deszczowa nędza. Niebieski pojechał do serwisu na coroczną przedsezonową renowację. I jakoś muszę przetrwać tych kilka trudnych dni bez niego…:)))
- DST 107.05km
- Czas 04:58
- VAVG 21.55km/h