kolejny rewelacyjnie ciepły dzień wykorzystany na szukanie bocianów – tym razem na szlaku sochaczewskim. Start w Ożarowie gdzie niestety nic nie zmieniło przez zimowe miesiące, kładka nadal ma się dobrze
stęskniłam się za klimatami Piasecznica-Kampinos-Leszno
i fajnie było dobrze znanymi dróżkami znowu się przejechać, zwłaszcza że kurs dobrze został wybrany, w plecy dmuchało całkiem żwawo:) Niestety tęsknota za bocianem nie została zaspokojona. Znowu żadnego!
- DST 97.19km
- Czas 04:30
- VAVG 21.60km/h
U nas dzisiaj kilka widziałem. Cierpliwości 🙂
a tu proszę Ciebie NIKOGO. Najbardziej pewne corocznie zasiedlane miejscówki póki co bez lokatorów. Dmuchało wczoraj z południa i najwyraźniej wywiało wszystkich podrózników na daleką północ, na Mazowszu nie zdązyły wylądować:(
Dwa bociany niebawem odwiedzą Sochaczew ;-). Mam nadzieję …