była traska z Działdowa do Wawy przez Mławę i Ciechanów (tutaj była), przyszła pora na kierunek odwrotny. Lubię w tę stronę jechać opłotkami. Traska fajna, dużo lasu, zieleni wszelkiej, kilka pagórków. Ruch bardzo mały. Idealna opcja na taki jak dziś wiatr południowo-wschodni. Asfalt w przewadze dobry, kilka odcinków średnich ale kilka też doskonałych. Szosą przejedzie:)))
Fajne klimaty zaczynają się bardzo szybko, bo już po przejechaniu Wisły w NDM i wszystkich kolejnych mostów (Narew i Wkra).
W Pomiechówku remont mostu ale o wczesnej niedzielnej porze korek mimo ruchu wahadłowego nie zaistniał – można było cieszyć się piękną drogą przez Goławice.
W Borkowie plaża jeszcze pusta, ale kajaki obecne, aut sporo – biznes chyba rusza.
Przez Cieksyn docieram do Nowego Miasta skąd zaczyna się droga na Ojrzeń. Tu tradycyjny orlenowski przystanek, jako że traska co prawda fajna ale w punkty gastronomiczne nawet w niepandemicznych czasach nie obfitująca. No i zaraz skręt na Ościsłowo, Młock, i emocje – czy jest? W dobrym zdrowiu? Trwa?
Ba. Jakżeby inaczej. W końcu to Uparty Mazur. Dał radę 800 lat to wytrzyma jeszcze trochę:)))
Ościsłowo. Sulerzyż i Chotum – bardzo fajne leśne klimaty.
Skręt na Niedzbórz i Drogiszkę, tu fajnie leci się z górki chociaż trzeba uważać, żeby na wąziutkim asfaltowym pasku nie wypaść na zakręcie… Dalnia przy krajowej “7” zmieniona przez zaistniały zwiastun przebudowy rzeczonej krajówki. Najwyższa pora. Żądamy więcej serwisówek!!
Miączyn, droga na Szreńsk i skręt na Turzę.
W Lipowcu zaczyna mała pagórowa zabawa. Chwilę trwa bo asfalt na podjeździe akurat słabawy. No i już ostatni skręt – już drogowskaz: Działdowo 15km. Super tereny, las ale też dużo zielonej przestrzeni “jak okiem sięgnąć”, trawy, różne ciekawe krzaczory, trochę malutkich hopek. A na końcu widokowy bonus:)))
- DST 173.25km
- Czas 08:07
- VAVG 21.34km/h
mapka ze stravy jest tutaj
W Chotumiu uwielbiam mały kościółek drewniany
istotnie, urokliwy
…a widziałeś w kościółek w Drogiszce koło NIedzborza. Tam Sienkiewicz umieścił akcję Krzyżaków, tj. scenę zawiei
są dwa. Jeden dobrze widoczny z drogi przed cmentarzem, w pobliżu mocno antycznej pętli autobusowej (chyba). A do drugiego trzeba się kilka kaemek w bok pofatygować. To który jest sienkiewiczowski?