mimo siąpiącego deszczu wielce udany wypad do KPNu w towarzystwie JAJACKA. Który to JAJACEK porzuca czasem szosę na okoliczność jazdy w terenie i całkiem fajne zna ścieżki.
Zupełnie nowe dla mnie przejazdy
i w dodatku super atrakcyjne
mało piachu, mało błota – a tam gdzie mokrawo powstały wygodne mostki
W dodatku trasa super łatwa do zapamiętania – wjazd do KPNu w Lipkowie i cały czas prosto (ok 10km). My dojechaliśmy do skrętu na Karczmisko i stamtąd zatoczyliśmy pętlę przez Truskaw do Lipkowa, ale można jechać prosto w opór i zamiast do Karczmiska dojechać sprawnie do Wierszy (z rozwidlenia tylko 3,5 km!!!). Można też w Karczmisku odbić do Palmir (tylko 1,5km). Bardzo przydatny przejazd, piękny las i sporo budek “piknikowych” po drodze. Niestety JAJACEK dawał zezwolenie jedynie na zaczerpnięcie dwóch łyków z termosa więc ciasteczko zjadłam dopiero u Czubaka w Babicach i na ostatnich kilometrach zupełnie mi prąd odcięło. Niezwyczajny człowiek takich terenowych wypraw:)
- DST 62.46km
- Teren 19.60km
- Czas 03:33
- VAVG 17.59km/h
Brawo!
Cieszę się, że zaczyna Cię wciągać jazda terenowa.
eeee tam. Pogodowa konieczność i tyle:((