kolega mój Maciek (zwany jakże słusznie CYBORGIEM) szarpnął dziś w tym upale
dwie stówki. Jedyna moja satysfakcja, że szarpnięcie przebiegało wydeptanym przeze mnie Działdowo-Mława-Ciechanów etc śladem:)
Ja się dziś w swoich planach ograniczyłam do stówki jednej, w dodatku niepełnej.
Czosnów-Modlin-Wymysły-Janowo-Lisia Polana (Lisia Polana, Lisia Polana – tym razem już oszczędzę Wam zdjęć baldachimu, chociaż kusiło!)- Cieksyn – bociania rodzina znów na spacerze
Nowe Miasto
i Świercze. Ufff, na dziś wystarczy!
- DST 91.23km
- Czas 03:59
- VAVG 22.90km/h