rano wolno i ostrożnie, to co wczoraj stopniało nocą podmarzło i łatwo nie było. Udało się przebrnąć bez poślizgu do dróg czarnych i odlodzonych, koło południa zrobiło się znowu plus jeden i stres odpadł. Pozostało tylko przyjemne niedzielne kręconko i trochę walki z wiatrem. Taką zimę przyjmę chętnie:)
- DST 55.74km
- Czas 02:46
- VAVG 20.15km/h
w Doha Novak zdemolował Rafę. Wymiany fantastyczne, poziom niezły ale emocji nie było. 6:1 6:2!