pogoda taka jak wczoraj, ale trochę zimniej:((
Zakładałam absolutnie lajtową dwudziestkę ale nieoczekiwanie wpadło mi trochę ekstra wolnego w środku dnia. Po planowanej dwudziestce zajrzałam więc do Maka przy lesie młocińskim. Ciepło było, tak i kolejna dwudziestka po przerwie kawowej wpadła:))
A potem jeszcze musiałam zajrzeć do miasta i zupełnie przyjemny wynik się w mroźny piątek ukręcił. Trzydziesta listopadowa jazda:))
- DST 51.82km
- Teren 11.20km
- Czas 02:45
- VAVG 18.84km/h
Brawo brawo, znów piątka z przodu :))
dziś już tylko trójka, no ale temperatura zimowa – w pełni słońca powyżej minus trzech się nie nagrzało
A ja miałem piątkę 🙂
dziś też, ale Twój przebieg zacny bardzo!