zaskakujący power nieustający:) po trzech intensywnych dniach dziś doprawdy spodziewałam się istotnego spadku formy, rzeczony spadek jednak nie wystąpił. Może dlatego, ze pogoda była tak piękna, że doprawdy nie wypadało w tak ciepły (17 stopni!!!) i słoneczny dzień niemocą się afiszować:) Laski, Bemowo, Latchorzew, Babice, Lipków, Wojcieszyn, Truskaw, Sieraków. W Sierakowie zajrzałam na dawno nie odwiedzaną polankę – pięknie tam o każdej porze roku, a dziś dodatkowo cisza, spokój, słoneczko… Tak było milo, że musiałam w drodze powrotnej mocno naciskać na pedały, żeby się wyrobić na popołudniowy turniej. Gra też dobra, nie odczułam zmęczenia. Może padnę jutro…
- DST 70.85km
- Teren 2.30km
- Czas 03:24
- VAVG 20.84km/h