poranny wyjazd średnio udany. Trochę już zapomniałam jak niefajnie jest jechać w zacinającym deszczu:( dobrze, że trafił się amator przedpołudniowego tenisa i wybawił mnie od konieczności przedłużania tej upodlającej jazdy:)
- DST 20.37km
- Czas 01:04
- VAVG 19.10km/h