trochę za ostro jak na lajtowy rozjazd, ale od Czosnowa trochę padało i trzeba było zmykać. Poza tym R w fazie, ciągnął jak dwa smoki i moje zmęczenie miał za nic. Ja w fazie dziś zdecydowanie […]

podsumowując dzisiejszy dzień: pogoda tak piękna, jak niemoc moja wielka:( kolana niestety naruszone co mnie dziś mocno spowalniało, ale tak naprawdę to cała czuję się już lekko naruszona przez ten sezon… a ostatnie wyczyny tenisowe spowodowały, […]

Bunt kolana. Niestety. Znowu. Plus totalna mega wichura. W efekcie zmiana planów, drugi dzień wagarów przeznaczony tylko na relaksacyjny lajcik, który niestety nie był lajcikiem bo wiało naprawdę dramatycznie i przyciskać trzeba było, żeby w ogóle […]

nieeeeeemoc:( DST 103.41km Czas 04:43 VAVG 21.92km/h

POWER nieustannie ze mną jest:) i szkoda wielka, że to już naprawdę koniec sierpniowych wakacji:(((( DST 104.89km Czas 04:57 VAVG 21.19km/h