huragan znowu atakuje
poranki już zniechęcająco chłodne, ale jeszcze próbuję udawać, że jest lato i nie odpuszczać szans dłuższych wyjazdów w wolniejsze przedpołudnia. Dziś zatem też pojechałam, trochę łatwiej było się zabrać bo słoneczko od rano dopisywało przy zupełnie […]