dzięki wyjazdowym sakwom, których niebieski uparcie nie chce się pozbyć (czyżby czuł jeszcze jakiś wyjazd??:)) oszczędzam sobie krążenia po mieście samochodem i polowania na miejsce parkingowe w trudnych lokalizacjach. Wszystkie sprawunki ładuję do wora i w charakterze wielbłąda dostojnie dostarczam do domu. A po rozładunku jeszcze szybka treningowa pętelka przez Wólkę.
- DST 38.65km
- Czas 01:42
- VAVG 22.74km/h