idą pogodowe zmiany. Kiedyś musiały przyjść. Ale póki co wyszarpałam z wolnego przedpołudnia ile się dało i z popołudnia też. Wczesną jak na wrzesień porą – bo przed 7.30 – wyjazd na pętlę Chotomów-Modlin, z miłym popasem u Lisa oczywiście. Z Modlina prosto do pracy z nabitym już powyżej 80km licznikiem. A że wieczór był przeuroczy to do domu mocno okrężnie pojechałam, bo przez Babice. I niestety pod koniec trasy już lampkę trzeba było zagubioną w torbie przepastnej odnaleźć. Bo o 19 ciemność zapadła KOMPLETNA.
- DST 116.21km
- Czas 05:29
- VAVG 21.19km/h