- BAR KROKIET, Strzegowo
Łatwy do zlokalizowania barek tuż przy strzegowskim Orlenie.
Pierwszy test wypadł doskonale.
Pomidorówka świetna, micha wielka, na życzenie ugrzana akurat dla rowerzysty w pośpiechu – cieplutka, nie gorąca. Na brak klientów nie narzekają, co chwila ktoś odbiera “na wynos”. Nie dość, że smacznie to miło – pogadają, rowerek pozwolą do ogródka zabrać, o traskę zapytają, wrzątku do termosa naleją:)))
Czynne cały rok.
- CUKIERNIA , Ciechanów
przy ulicy Sienkiewicza, naprzeciwko dworca PKS, około kilometr od dworca PKP
Wreszcie odkryłam jakieś smaczne miejsce na ciechanowskiej gastronomicznej pustyni, w królestwie pizzy i kebaba. Jest to co prawda opcja “take away”, ale za to jaka!
Cukiernia, jaką miniecie myśląc, że zamknięte – szyldzik nędzny, lokalik jak z PRLu (on chyba po prostu JEST z PRLu), bloczek taki niepozorny, wejście po schodkach…
A w środku… blachy z gorącymi jeszcze wypiekami. Prym wiodą drożdżówki w wyborze wielkim (nawet z kokosem!), ja trafiłam na sezon jagodowy więc wybór był prosty. Tuż obok, zaraz za skrzyżowaniem jest piękny park z imponującymi, starymi drzewami – tam z zakupem można przysiąść.
czynne od 8, również w soboty
- CUKIERNIA firmowa ROMANOWSKI, Goworowo
przy drodze na Ostrołękę, koło rynku
Nowiutka (08.2022) miejscówka, z dwoma ogródkami i bardzo ładnie urządzonym wnętrzem – bardziej w stylu Zielonego Żoliborza niż Goworowa. Super trafić na takie przyjemne miejsce tam, gdzie się go zupełnie nie spodziewasz:)))
Otwarte codzienne od 6 (!!!!), również w soboty, tylko w niedziele od 7. Wypiek odbywa się w zakładzie jakieś trzysta metrów od cukierni, więc wszystko świeżutkie i niemal ciepłe. Wybór słodkości ogromny, jest też pieczywo.
- CUKIERNIA LUKRECJA, Sochaczew
przy głównej ulicy Sochaczewa czyli Warszawskiej przechodzącej po przejeździe przez most na Bzurze w Płocką, tuż przed skrętem na Gawłów
Bardzo przyjemne jest to miejsce, mnóstwo pyszności i przemiła obsługa. A przy tym świetna kawa i słoneczny ogródek. Jeśli na ogródek jest za zimno są też przyjemne foteliki w środku. Można spróbować każdego ciasta, panie kroją kawałki dowolnej wielkości. Ostatnio pożarłam wielki kawał pysznego czekoladowego:)))
A najważniejsze – czynne codziennie już od 8!
UPDATE 2018 – odkryłam drożdżówkę z jabłkami:)))
UPDATE 2019 – ciasto bez ciasta czyli galaretka napakowana owocami. Mniaaaam
UPDATE 2020 – ciasto bez ciasta nadal bezkonkurencyjne. Pod koniec lipca Lukrecja obejmie w posiadanie piękny przeszklony pawilon na bulwarach – nad samą Bzurą
UPDATE 2022 – rekomendacja na 100%, pewniak nad pewniakami:))
- FARMA KRZYCZKI
4km od Nasielska przy drodze głównej (571) do Pułtuska
Kilka hektarów terenu i bardzo duży potencjał. W latach 2010-2011 rewelacyjna domowa kuchnia, która niestety ewoluowała w nieciekawym kierunku. W karcie pojawiły się potrawy “wykwintne” wskazujące na duże zadęcie, które do tego miejsca zupełnie nie pasuje. Przy okazji mocno spadła jakość. Na razie nie skreślam, ale przyglądam się, co będzie dalej…
UPDATE 2014: polepszyło się. Naleśniki świetne, są też “normalne” zupy – krem z dyni całkiem całkiem:)
UPDATE 2018: naleśniki bez zarzutu ale kawa – dyskwalifikacja. Latte z mleka w proszku???!! Ohyda
- GOSPODA PAZIBRODA, Chrzanowo 3km przed Makowem Mazowieckim
Pazibroda miejscem dla nie jadających mięsa nie jest. Ale pomidorówka zacna i kruche ze śliwkami też – chociaż standardów rowerowych nie trzyma, BARDZO MAŁY KAWAŁEK. Świetna kawa.
Dla jadających – sądząc po karcie prawdopodobnie raj, chociaż nie mnie oceniać. Dużo lokalnych specjałów typu smalczyk (brrrrr…) czy też tytułowa pazibroda.
Gospoda ma duży ogródek, można przyjemnie czas na słoneczku spędzić. Szybka, bardzo sprawna obsługa, bardzo atrakcyjne godziny otwarcia – już od 10.
UPDATE 2018 – jajecznica z domowym pieczywem + kawałek dowolnie wybranego domowego ciasta. Hicior energetyczny i smakowy
- GRÓD MAZOWIECKI, Szymaki (wygodny dojazd z serwisówek S7)
Z zewnątrz cudactwo, w środku dość czarno i ponuro ale ogródek absolutnie uroczy
a pomidorówka wręcz doskonała, z prawdziwie domowym makaronem. I w pięć minut podana! Na więcej nie miałam czasu ale wizyta wystarczająco zachęcająca, żeby jeszcze wrócić:)
UPDATE LIPIEC 2023. Wróciłam! I….
Absolutnie najlepsze pierogi z jagodami jakie jadłam EVER. Doskonałe!!!
UPDATE LIPIEC 2024 – nadal doskonale. Chłodnik!!!
- HOTEL KAWALLO, z drogi 575 na Płock skręt w prawo kilka km za Słubicami
UWAGA – do hotelu można też dojechać od strony asfaltowych dukcików wzdłuż Wisły, równoległych do 575, skręt na Nowy Zyck.
Kilka lat temu zajrzałam tu na świetne bufetowe śniadanie. Dziś byłam w porze obiadu i… niemięśni dużego wyboru nie mają. Poza tym jest drogo. Ale…
Miejsce jest urocze, dojazd przez piękny las, na terenie ogromny ogród, mnóstwo fajnych miejsc do siedzenia… więc raz na jakiś czas można te ceny odżałować.
Ja odżałowałam i… nie żałuję:)))))
- HOTEL WARSZAWIANKA, JACHRANKA
Restauracja hotelowa słaba, ale na terenie (trzeba minąć hotel i jechać w głąb, w stronę rzeki) jest “karczma” serwująca głównie “dania kuchni polskiej” i oferująca mnogość stolików na powietrzu. Jedzenie smaczne a miejsce cieszy się dużym powodzeniem. Niestety z tego powodu w weekend ciężko o miejsce, zwłaszcza w newralgicznych godzinach obiadowych, warto robić rezerwację. W mojej ocenie trochę za drogo jak na sezonową knajpę, ale w porównaniu z restauracją “z widokiem” (też na terenie, kawałek dalej, budynek z tarasem widokowym na Narew) ceny okazują się być niewygórowane.
UWAGA – nawet w sezonie w niektóre dni powszednie knajpa jest zamknięta.
UPDATE 2018 – ostatnia wizyta w 2016
- JA-DALNIA, Dalnia przy “siódemce”
Typowy przydrożny bar, absolutne królestwo schaboszczaka i mielonego (widziałam – porcje giga), ale dla lubiących zjeść inaczej też się coś znajdzie. Pyszna pomidorówka (“mała” porcja 4PLN), i klasycznie – jajecznica. Czynne 8-20, codziennie.
UPDATE 2022 – niestety wraz ze zmniejszeniem ruchu po otwarciu “eski” nastąpiło pogorszenie. Pomidorówki już nie gotują, w menu same rzeczy niejadalne, z zup – brrrrr- flaki. 7km od Ja-Dalni jest bar Krokiet w Strzegowie. Tam na brak klientów nie narzekają a pomidorówka przepyszna.
- Kawiarnia KLIMATYCZNA, Leszno
przy 580, w głębi, naprzeciwko Biedronki
Domowe ciasto i przemiła – naprawdę PRZEMIŁA – obsługa.
Świetny wystrój – bardziej “zimowy”, szarugową porą musi tu być naprawdę przytulnie. Latem kusi ogródek, mimo bliskości głównej drogi bardzo jest tu sympatycznie.
Są lody!
Czynne od 10, w weekendy od 11.
UPDATE 2021 – a ponoć niedługo przenosiny do nowego miejsca ogródkiem mega:))))
- KAWIARNIA SWEET HOME (d.Czubak), STARE BABICE
Rynek 2, nie sposób minąć:)
Czynna już od 8 (!!!) nowa miejscówka w Babicach. Wreszcie jest gdzie wypić kawę – i jest to kawa absolutnie wyśmienita. Do tego świeżo wyciskane soki i spory wybór wypieków – niby to sieciówka, ale ciasteczka świeże i apetyczne, charakter i smak wyrobów “domowych” zachowują. Obsługa przesympatyczna, wnętrze przyjemne – prawdziwy klimat małomiasteczkowej cukierni, z zachowaną atmosferą cudownego luzu.
Są stoliki na zewnątrz.
UPDATE jesień 2016: W listopadzie skończył się definitywnie sezon lodowy, ale dotyczy to jedynie lodów TRADYCYJNYCH. Dla zimowych lodożerców jest absolutna nowość – przygotowywane na miejscu zwijane lody tajskie. Smaków jest kilka do wyboru, nie przegapcie nutelli z bananem:) Pozytywna energia tego miejsca niezmiennie obecna. I rośnie!
UPDATE 2018 – ogródek się rozwija, miejscówka tętni życiem (czasem nawet aż za bardzo:))). Nieustannie moje ulubione miejsce na klasyczny relaks kawa plus gazeta
UPDATE 2019 – moja motywacja do wyjazdów zimą:))
UPDATE 2021 – mnóstwo nowych pysznych ciast, ale jabłka w cieście bezkonkurencyjne:)))
- LA FORESTA, Kampinos
jadąc od strony Leszna tuż za Orlenem w lewo i zaraz po lewej stronie
dla mnie to przede wszystkim pizzeria, chociaż w karcie nie brakuje innych propozycji – są makarony, zupy, naleśniki. Jednak pizza z pieca na cienkim cieście i z fajnymi dodatkami nęci najmocniej:)
Fajne i przyjazne rowerzystom miejsce, dobre na wzmocnienie sił w trasie wokół KPNu. Spory ogródek, miła i szybka obsługa, jedzenie smaczne i w umiarkowanej cenie. Wielki plus za opcję “pizza bambini”, czyli małą (18cm) pizzę jednoosobową:))
- LISIA POLANA, hotel i pole golfowe – POMOCNIA
Z Pomiechówka przez Kosewo albo Goławice do Błędowa i przed Borkowem skręt na Janowo
Zaskakująco pyszna kuchnia, absolutnym hitem ubiegłego sezonu były pierogi z malinami i sosem waniliowym. Świetne omlety i makarony. Miła obsługa i oczywiście stoliki na powietrzu.
Czynne cały rok, ale porą zimową ruch zamiera. Na pyszną kawę można liczyć zawsze, ale gdy nie ma golfowych warunków kuchnia raczej nie działa
UPDATE 2018 – pierożki owocowe zniknęły:(( jest za to większy wybór makaronów, na jajecznicę też można liczyć zawsze
UPDATE 2021 – pierożków owocowych nadal nie ma, ale rybne są absolutnie doskonałe. Świetne zupy. I jak zawsze migiem podane:)))
UPDATE 2022 – całą zimę w restauracji był remont, ale menu szczęśliwie bez rewolucji. Rybne i pomidorówka obecne. Jakość bez zmian:))
- LOCO, LIPKÓW
ul. Jakubowicza 113a, 4km od rynku w Starych Babicach
pizzeria i pierogarnia ze stolikami na zewnątrz. Pizza w przewadze, ale jest też kilkanaście propozycji pierogowych, w tym atrakcje sezonowe (truskawki). Dobra kawa i bardzo miła, uśmiechnięta obsługa. Czynne od 13 do 22 ( w weekendy od 12), nieczynne w poniedziałki
UPDATE 2018 – truskawkowe obecne!
- OSADA PUSZCZAŃSKA, Tułowice koło Brochowa
przy drodze Brochów – Śladów
Czynna od 12 nowa miejscówka na gastronomicznej pustyni jaka się rozciągała w tej okolicy nie licząc snobistycznych zapędów pani Gessler w Żelazowe Woli). Restauracja na terenie ośrodka PTTK, dania bardzo proste (pierogi, naleśniki – ale dzik też jest w menu dla wybrednych:)) ale smacznie, niedrogo i…obficie. Uwaga na gigantyczne michy z zupą!
UPDATE 2018 – miło, szybko, jajecznica porcja MEGA. Lubią tu rowerzystów:)))
- PENSJONAT W JOŃCU
widoczny z mostu pokaźny jak na okoliczną zabudowę budynek i spory taras z parasolami
bezpretensjonalna miejscówka z podstawową “turystyczną” ofertą gastronomiczną (jajecznica, pierogi, leniwe – ale JAKIE leniwe:))). Kawa niestety do bani, jedynie dla wielbicieli wspomnień z PRLu…
UPDATE 2018 – ostatnia wizyta w 2016, stan obecny nieznany. Pojawiła się jednak w Jońcu tuż przy skrzyżowaniu nowa miejscówka, nie próbowałam ale wygląda nieźle
UPDATE 2022 – SPRÓBOWAŁAM MIEJSCÓWKI PRZY KRZYŻÓWCE – no to jest COŚ! Otwarte codziennie 10-21, zupy, dania mięsne, pierogi i całe mnóstwo domowych słodkości/pyszności – ciasta, galaretki, pucharki… MNIAM!
- PESTKA, Pomiechówek
nowa miejscówka, której ogromnym atutem jest nadwkrzański pełen słońca taras.
2021 – Fajne miejsce, gdzie zawsze coś dobrego można złapać na słodko (bardzo dobra kawa:)), ale jest też autorska kuchnia obiadowa – lekka, mięso jako dodatek a nie baza (jadłam pyszny krupnik wege a pieczony burak był po prostu boski). Można komponować swoje dania z tego co akurat jest – pełen luz i otwartość. Lubię:)))
- PIEROGARNIA “TYGIEL”, ul. Pułaskiego 55 Konstancin-Jeziorna
Trafić łatwo, bo ulica Pułaskiego to jest droga 721 łącząca Jeziorną z Piasecznem
“Tygiel” ma już pewną tradycję. W przeciwieństwie do większości tego typu miejsc, które powstały w ostatnich latach na fali pierogowej mody działa od roku 2006. Lokalizacja przy głównej drodze nie przeszkadza w czerpaniu przyjemności z siedzenia w ogródku. Wnętrze dość dyskusyjne, natomiast pierogi absolutnie poza dyskusją – wybór ogromny, możliwość zamawiania zestawów łączonych (np 3 różne rodzaje w jednej porcji). Wszystkie owocowe. które jadłam były pyszne. Świetna domowa pomidorówka
UPDATE 2018 – ostatnia wizyta kilka lat temu, stan obecny nieznany
- STACJA NIEBORÓW (Restauracja Posterunek 77, obok nieborowskiego pałacu)
Trafić łatwo, koło pałacu wzdłuż płotu 600m:)
Restauracja działa przy Muzeum Motoryzacji PRL, Muzeum jest otwarte w weekendy a restauracja jest otwarta codziennie, od 10.
Kuchnia tzw polska więc dużo mięsa ale pomidorówkę i naleśniki też można znaleźć.
Podane błyskawicznie, pyszne i świeże. W weekendy są też w menu ekstrasy (chłodnik, dodatkowy wybór ciast).
Minus za brak ogródka, duży zielony teren ale bez stolików na zewnątrz. Można wynegocjować samodzielny wynos dania na którąś z ławeczek przed restauracją.
- U DZIEWCZYN, Rozalin
Świetna miejscówka. Przyjemnie w środku, ale też spory, klimatyczny ogródek.
Obłędne ciasta, spoko kawa, soki, ale też na “konkret” można liczyć. Nie moja bajka, ale podobno burgery arcypyszne:)
UWAGA, otwarte od 12 a w poniedziałki i wtorki nieczynne!
- ZAJAZD LEGENDA, przy drodze 62, kilometr za Wyszogrodem w stronę Czerwińska
Wyszogród oprócz pięknej panoramy oferuje bliskość przydrożnego zajazdu Legenda (niestety bez panoramy za to w pewnym oddaleniu od drogi i ze sporym ogródkiem). Byłam tu już kilka razy, ale zawsze w porze jajecznicy. Tym razem trafiam w porze obiadu a jajecznicę ma już za sobą . Zajazd oferuje typową ciężką kuchnię polską (żurek, rosół, gulaszowa – taki jest wybór zup). Drugie dania – nic dla mnie:(( Ale są w karcie HALUSZKI. Ryzykuję. Ogromna micha malutkich kopytek na słodko – smażonych w miodzie, ze śmietaną. Jedna porcja starcza na solidne energetyczne wsparcie dla 2 osób. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś sam potrafił pożreć taką ilość. Haluszki (po wyszogrodzku!) są absolutnie przepyszne. Polecam dla kogoś, kto lubi bardzo słodko. Ja lubię))
UPDATE 2018: haluszki zniknęły!! Duża strata:((
- ZAJAZD POD ZŁOTYM OKONIEM, Serock ul. Warszawska 49
przy wjeździe do Serocka od strony Legionowa
Przebogate menu, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Nie tylko rewelacyjny wybór ryb pod każdą postacią (w galarecie, smażone, z grilla, z pieca), ale i dla mięsożernych sporo propozycji się znajdzie. Wyśmienite dania sezonowe (pierogi z jagodami). Mimo opasłej karty wszystko świeże i znakomitej jakości – ucztowałam w Okoniu kilkadziesiąt razy i nigdy nie spotkała mnie niemiła niespodzianka.
Doskonała organizacja, kompetentna obsługa stała od lat serwuje dania z szybkością światła. Mimo dużej ilości stolików (ogromny ogródek, duży plus) w sezonie tworzą się kolejki oczekujących gości, warto zrobić zawczasu rezerwację.
Mankamentem jest nieco “toporny” wystrój, ale co kto lubi.
Zajazd jest czynny od 9 i już od tej godziny można zamawiać wszystkie dania z karty, nie tylko propozycje śniadaniowe.
UPDATE 2015 – niezależnie od ogródka w Okoniu powstała oszklona weranda – świetny pomysł na jesienne chłody i na zimę. A karmią nadal wyśmienicie:)
UPDATE 2017 – wszystko bez zmian, jakość, smak i fachowość obsługi absolutnie bez zarzutu!
UPDATE 2018 – potrawy niezmiennie wyśmienite, teraz smakują nawet bardziej – gdyż wnętrze restauracji przeszło nader udaną transformację. Główna sala bez większych rewolucji, ale modernizacja ogródka bardzo udana. I wielka zmiana na korzyść w rejonie toaletowym.