To jest pytanie zadawane zdecydowanie najczęściej. Skąd masz tyyyle czasu??
No cóż, wszystko jest sprawą pasji i dobrej organizacji – czyli – jeśli naprawdę kochasz rower to znajdziesz czas, żeby na nim jeździć. Fakt, jestem w sytuacji uprzywilejowanej, bo nie codziennie muszę się stawiać w pracy “punkt o..”. Ale nie zawsze tak było. Jeśli masz mało czasu, to musisz go pieczołowicie zaplanować. A plan konsekwentnie realizować (co oznacza – żadnego przesuwania budzika:)).
Najpierw zdecyduj kiedy chcesz i możesz jeździć. Ja jestem skowronkiem, uwielbiam wyjazdy rano. Skowronki mają łatwiej – zawsze można wstać chwilę wcześniej:)
Potem sprawdź którędy – wypróbuj pętle różnej długości wokół domu, zbuduj kilka wariantów wypadów tak, żeby mieć szansę na trening nawet wtedy gdy masz do dyspozycji mniej niż godzinę. Zbadaj, gdzie tworzą się korki – szkoda czasu i nerwów na międzysamochodowe przepychanki.
Zawsze pamiętaj: lepiej wyjść na chwilę niż nie wychodzić wcale:)