do Okonia na sandacza:)

pomysł na dzisiejszy dzień był zupełnie inny. Budzik nastawiony, niebieski spakowany. Tymczasem budzi mnie…deszcz:(  szaro, buro, mokro i jeszcze ten wiatr. Znowu wściekle wieje. Odpuszczam i dosypiam jeszcze 2 godziny. O 9 wyruszam, słońca co prawda nie widać ale nie pada i asfalty prawie suche – do czegoś przydał się ten wiatr. No ale na planowaną trasę już za późno. Wymyślam alternatywę. Okoń! Dawno nie jadłam pysznej zupy z sandacza.Żeby się chociaż trochę zmęczyć postanawiam zrobić pętlę.
Zaczynam od


nad Zalewem to dopiero wieje! Dzięki temu znajduję objazd głównej drogi, przez chwilę jest trochę ciszej. Dosyć sprawnie dopadam Okonia. Sandacz sandaczem, ale pierogi z jagodami też muszą być:) Przynajmniej mam moc, żeby zmagać się z tą huraganową masakrą. Wieje coraz mocniej

co prowokuje mnie do krajoznawczych eksploracji.

Nie było AŻ TAK źle:)) Przynajmniej nie wiało:) A od Modlina było już wręcz w plecy. Trochę podgoniłam żałosną średnią

  • DST 124.86km
  • Teren 2.60km
  • Czas 05:54
  • VAVG 21.16km/h

 

 

 

W Czosnowie panowie policjanci łapali rowerzystów nie jadących ścieżką. Zanim się jednak wygramolili z pojazdu byłam już jednym susem na ścieżce. Test sprawnościowy panom chyba nie poszedł rewelacyjnie. Good for me:)

do tej wycieczki jest mapa.

PS. Andrzej Bargiel – niesamowity. Zjazd na nartach z ośmiotysięcznika! Udany zjazd . I w dodatku Broad Peak, owiany jakże złą sławą. Olek Ostrowski nie miał tyle szczęścia, jego próba zjazdu z Gaszerbruma II zakończyła się zaginięciem. Kinga z Andrzejem ruszyli już na pomoc. Oby…

2 thoughts on “do Okonia na sandacza:)

  1. Andrzeja znam osobiście, zjeżdżałem z nim kilka żlebów w Tatrach. Niesamowite narciarskie umiejętności. Skupiałem się głównie na tym, by nadążyć 😉

    Olek niestety na zawsze został w Górach, akcja ratunkowa (wokół której nota bene też jest mnóstwo kontrowersji) zakończona 🙁

    1. umiejętności i odwaga. Dla mnie – narciarskiego bojaźliwego beztalencia – totalny kosmos. Ty pewnie bardziej to rozumiesz…

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *