All posts by el

rowerem po Mazowszu 2014

skoro się wczoraj powiedziało “A” (aaaaaaaa) to dziś trzeba było powiedzieć “B” – co niestety wyszło jak…beeee. Bo dzień niby zapowiadał się pięknie, słoneczko było jak trzeba już od rana – ale skąd znowu ten masakryczny wichur […]

rowerem po Mazowszu 2014

A wcale nie po Mazowszu miało być. Jeszcze wczoraj wieczorem byłam przekonana, że pięknie zapowiadający się weekend spędzę w okolicach Ostródy, plan tras już był pieczołowicie przygotowany. Ale jak zobaczyłam te prognozy wiatrowe to mocne naszły […]