przed pracą
niebieski skoro świt szaleje, a potem ja wieczorem zdycham na korcie:( mecz był fantastyczny ale wynik dla mnie tym razem niekorzystny. Niemniej wymiany świetne, nie żal było przegrać w takim stylu. Poranny wyjazd bez historii, mimo […]
niebieski skoro świt szaleje, a potem ja wieczorem zdycham na korcie:( mecz był fantastyczny ale wynik dla mnie tym razem niekorzystny. Niemniej wymiany świetne, nie żal było przegrać w takim stylu. Poranny wyjazd bez historii, mimo […]
niebieski sprawdził prognozy i zwietrzył szansę na kolejną roczną dwójkę z przodu. Teraz mi już nie odpuści, będzie gryzł asfalt zawzięcie i pieczołowicie zliczał upolowane kaemki. Brakiem czasu się nie wykręcisz – dziś wyszliśmy świtem może […]
aż do Pomiechówka i dalej do Studzianek. Spodobała mi się jazda przed siebie zamiast nudnych rundek i samochodowych przepychanek nieuchronnych wczesną porą. Trzeba co prawda czasu pilnować i pociąg upolować ale jest smak “wyprawy” zamiast smętnego kręcenia […]
…też lubię:) dopóki asfalt suchy zawsze się jakiś sensowny dystans raz na kilka dni da ukręcić. Z tym zastrzeżeniem, że jesienią zmienia się zawartość hasła “sensowny dystans”. Od listopada cieszy mnie wszystko co powyżej 50km na […]
no i gdzie dziś było zapowiadane słoneczko?? przykleiło się najwyraźniej do map Onetu i w realu zaistnieć nie zdążyło. Przez co ziąb był okrutny bo wiało masakrycznie a to przy stopniach dwóch dawało wrażenie całkiem solidnej mrozowatości. […]
rano powiało mrozem arktycznym. Było tak zimno, że nawet namordnik był całkiem na poważnie rozważany. Ale dzięki słońcu dość szybko zrobiło się znośnie – czytaj: termometr osiągnął plus cztery. Słońce było intensywne, wichura również więc ulubione […]
duża pogodowa nieprzyjemność. Stopni 3. Wiatr wściekły. Słońca brak. Czasu zresztą też, co w tych warunkach nie zmartwiło mnie jakoś nadzwyczajnie. Niemniej MUSIAŁAM zrobić chociaż małe kółko, bo po wczorajszym tenisie bolą mnie wszystkie mięśnie. Strasznie […]