przyjemna przedpołudniowa pętelka sierakowska w dość komfortowych warunkach cieplnych w drodze powrotnej. Bo rano mimo słońca stopnie były zaledwie 3 i mrozem zimowym podwiewało.
A wieczorem wreszcie pokazałam na co mnie stać i zagrałam tak, jak chciałabym grać zawsze – świetny mecz i wygrana w 2 prostych setach. Ledwo się doczołgałam do domu, wymiany były ostre. Jutro odpoczywam, muszę złapać trochę oddechu przed weekendowymi planami a i terminarz w pracy mocno napięty
- DST 58.92km
- Czas 02:40
- VAVG 22.10km/h
Roger w formie imponującej. Mecz z Rafą w Bazylei fantastyczny. Ciekawe ile czasu jeszcze będzie mógł grać na takim poziomie. 34 lata. Kto nie wie ten nie zgadnie