dzisiaj przedsmak zimy. Ledwo ledwo stopieńki w porywach dwa powyżej zera, pochmurno i mrozowato. Tyle dobrego, że wiatr bardzo był słaby więc chłodzenia dodatkowego nie doświadczyłam. Dystans jak na warunki przedzimowe wydaje się zacny, ale w ratach ukręcony. Przed pracą, do pracy, z pracy, po mieście – tak i uskładało się.
Na koniec tygodnia wróże wieszczą lato – dziesięć stopni i słoneczko. Połowę tego biorę w ciemno, byle coś zaświeciło wreszcie:)
- DST 47.55km
- Czas 02:16
- VAVG 20.98km/h