fantastyczny dzień. Wreszcie poczułam przypływ energii i wróciła moja ulubiona faza “total power”:) słońce, słońce, słońce! i ciepło, które ma na mnie magiczny wpływ:) całkiem konkretny dystans + świetny wieczorny tenis. I cóż.. mam ochotę na więcej:)
trasa – do Roztoki standard przez dawno nie odwiedzany Janówek ( a tu niespodzianka, autostradę do Wierszy budują!!), powrót główną do Kazunia – tam pętelka po wszystkich Kazuniach jakie udało się zlokalizować i powrót przez Dębinę i Cząstków.
- DST 107.37km
- Czas 04:57
- VAVG 21.69km/h