co za huraganisko od rana wstrętne. Duło mrozem przez cały dzień i mimo pięknego słońca temperatura pozostała na poziomie umiarkowanym (choć jak na kwiecień zadowalającym:)). Zupełnie nie wiem, skąd dziś taki mega power na mnie zstąpił, po dwóch dniach u(c)hetki tenisowej spodziewałam się raczej powolnego zgonu, a tu niespodzianka. Bardzo miło:)
- DST 93.40km
- Czas 04:19
- VAVG 21.64km/h
To mróz tak krzepi. 😉