po wietrznych, deszczowo-śnieżnych i chwilami niemal mroźnych dniach wielkanocnych podczas których z bólem uszarpałam jakąś nędzę dziś wreszcie zrobiło się CIEPŁO. No nie tak na krótki rękaw może, ale na brak rękawiczek i polaru jak najbardziej. Miałam czas tylko rano ale i tak złapałam 14 stopni na termometrze. A potem z każdą godziną było coraz cieplej i to jest podobno trend, jaki ma się utrzymać przez wiele następnych dni. Mam nadzieję, że uda się je WŁAŚCIWIE wykorzystać:)))
- DST 58.05km
- Czas 02:34
- VAVG 22.62km/h