Powiało!
że dzień dzisiejszy pójdzie na zmarnowanie to liczyłam z tym się. Wichura miała się objawić dramatyczna, takoż i przyszła. Nie sama. Z opadem. Na okoliczność tę w stosowny outfit byłam zaopatrzona:) Bo plan był wyszarpać jednak […]
że dzień dzisiejszy pójdzie na zmarnowanie to liczyłam z tym się. Wichura miała się objawić dramatyczna, takoż i przyszła. Nie sama. Z opadem. Na okoliczność tę w stosowny outfit byłam zaopatrzona:) Bo plan był wyszarpać jednak […]
wszystkim niewierzącym w miłość od pierwszego wejrzenia polecam wypad do Augustowa. Ja zakochałam się na zabój. Istotnie – może nie od wejrzenia pierwszego, bo… (sami zobaczcie) ale wejrzenie drugie było zniewalające. Mega. Wszystkie te jeziorno-rzeczne cuda […]
Poranek rześki, ale dzień zapowiada się cudny. Po smętnych czarnych chmurach dziś już nie ma śladu i mimo, że temperatura nie rozpieszcza to słońce zachęca, żeby ruszać w drogę. Ze słonecznego zaproszenia chętnie korzystam:) Szybki rajd […]
prognozy sobie, pogoda sobie. Zamiast zapowiadanych słonecznych 26 stopni po nocnych burzach wita mnie dość rześki i mocno pochmurny poranek. Nie leje, więc postanawiam zaryzykować przejazd do Rucianego. Oczywiście przez Wejsuny [Pokaz slajdów] nigdzie daleko dzisiaj nie […]
dzień od rana piękny [Pokaz slajdów] Na początek 15km do Szczytna. Hopki jak cholera i mało przyjemny przejazd przez miasto. Za Szczytnem czeka niewiadome – droga do Rozogów. Początkowo planuję kręcić bocznymi dróżkami, mocno to jest […]
siódma rano, wszystkie miejsca już zajęte [Pokaz slajdów] no trudno, ja i tak muszę się już szybko zbierać. Po wczorajszej trasie nie ma śladu zmęczenia, co jest bardzo miłym zaskoczeniem. Zatem modyfikuję plan i wrzucam dodatkową pętlę. […]
wtorkowy poranek nad jeziorem Brzozolasek wyglądał tak: [Pokaz slajdów] uwielbiam tu być. Ale dziś nie mogłam się już doczekać, kiedy ruszę w drogę. Bo czekała mnie sentymentalna podróż pełna wspomnień połączona z eksploracją zupełnie nowych terenów. […]