Wreszcie DWIEŚCIE!!
warto było się odważyć!! dawno nie czułam się tak fantastycznie. DWIEŚCIE wisiało nade mną już od kilku sezonów, ale tak naprawdę nigdy nie przypuszczałam, że jednak pokonam ten dystans. I gdyby nie to, że J mnie […]
warto było się odważyć!! dawno nie czułam się tak fantastycznie. DWIEŚCIE wisiało nade mną już od kilku sezonów, ale tak naprawdę nigdy nie przypuszczałam, że jednak pokonam ten dystans. I gdyby nie to, że J mnie […]
kolejny rekordzik. W żółwim tempie, ale jednak posuwam się wytrwale ku magicznej dla mnie cyfrze 200. Za jakieś dwa lata może się do niej doczłapię, a na razie dawkuję sobie przyjemność pokonywania dotychczas nie przekroczonych barier. […]
wcześnie rano. Do Rajszewa przez Czosnów i NDM. Po drodze trochę kropiło, ale determinacja była ponad takie drobne przeszkody. Mimo fatalnej pogody w tym tygodniu udał się dokręt do 2000:) Lubię to uczucie realizacji treningowych założeń, […]