wczoraj i dziś – dwa bliźniacze dni pod znakiem pięknego, błękitnego nieba. Cudne świeciło słoneczko, wiatr nie wiał i mróz nie dokuczał. Jak na mnie dystans z piątką z przodu to całkiem pokaźne osiągnięcie o tej porze roku. Wczoraj i dziś – dystans niemal identyczny. Jutro już tak miło nie będzie, wraca wiaterek a temperatura spaść ma pokaźnie. Akurat czasu na rower będę miała mniej, więc bez żalu:)
- DST 57.20km
- Czas 02:39
- VAVG 21.58km/h