ziąb i wietrzysko
miałam czas tylko na szybkie bardzo poranne przedpracowe kółko – i dobrze, bo ziąb w przyrodzie zaistniał masakryczny. I takie nędzne dni mają być przez najbliższy tydzień albo i dłużej. Straszna nędza DST 25.50km Czas 01:13 […]
miałam czas tylko na szybkie bardzo poranne przedpracowe kółko – i dobrze, bo ziąb w przyrodzie zaistniał masakryczny. I takie nędzne dni mają być przez najbliższy tydzień albo i dłużej. Straszna nędza DST 25.50km Czas 01:13 […]
cały dzień z rowerem, co niestety nie oznacza całego dnia na rowerze. Kilka krótkich wyjazdów sprawunkowych, do/z pracowych i krótka przedpołudniowa rekreacja. Dziś spacerek przez Forty Bema, zachwyca mnie i jednocześnie smuci niewykorzystany potencjał tego miejsca [Pokaz […]
miało padać. A nawet lać. Burze miały iść jedna za drugą. I szły, jak pokazywały to rzetelne mapy radarowe. Ale nie szły one nad Wawą. Trochę w prawo, ciut w lewo a w stolicy tymczasem pokazało się […]
po wczorajszym meczu (WYGRANYM meczu) nie było mnie stać na nic większego niż lajtowy przejazd do Sierakowa i Babic, gdzie czekała mnie nagroda w postaci kawy i wuzetki. Pogoda sił nie dodaje, ciągle smętnie, wietrznie i […]
rano lało i cały dzień chmury czarne krążyły niezachecająco. Do tego ciągle wściekła wichura – wyszłam na chwilę tylko dlatego, że doświadczenie mówi POJEŹDZIĆ PRZED GRĄ NIE JEST ŹLE. No i fakt, mecz był świetny – […]
dziś dzień odpoczynku. Wichura sakramencka dostarcza mróz z północy, chmury czarne. Nie chce mi się szarpać i z przyjemnością poddaję się zasłużonemu lenistwu. Wyjazd tylko celem wywęszenia czegoś słodkiego do kawy:))) Oprócz ciasteczka wywęszyło się też […]
rowerowo bez historii, pogoda słaba a że czasu miałam mało to i nie żałowałam specjalnie. Wiadomość dnia jest taka, że nowa rakieta chyba wreszcie została oswojona, w ciągu godziny ugrał się rezultat 6:3 5:2 (a w […]