od soboty do środy
pogoda taka piękna, że przez 5 dni nawet setki nie udało się skręcić. Co chwila przelotne oberwania chmury, burze a w dodatku zimno – dziś rano jeździłam w długich spodniach… Faktem jest też, że mam sporo […]
pogoda taka piękna, że przez 5 dni nawet setki nie udało się skręcić. Co chwila przelotne oberwania chmury, burze a w dodatku zimno – dziś rano jeździłam w długich spodniach… Faktem jest też, że mam sporo […]
ale skąd wziąć ten cień???? przymusowa jazda po rozgrzanym do granic mieście, spowolniona przez wpadające w roztopiony asfalt oponki i nader średnią dyspozycję po długim wczorajszym wieczorze… Przyjemność wielce umiarkowana ale niewątpliwie większa niż przemieszczanie się […]
środa i czwartek niestety bez rowerowej historii. Upały nadal sakramenckie w najgorszym swoim upalnym wydaniu – lepkiej, zamglonej i parnej duchoty. Temperatury powyżej 30 ale nieznacznie – przy przejrzystym, błękitnym niebie byłyby super. Natomiast przy tej koszmarnej […]
zamiast planowanych na dziś fajerwerków niestety niewypał. Dawno nie spotkał mnie taki niemiły sabotaż pogodowy. Jeszcze wczoraj wieczorem wszyscy wróże zapowiadali słoneczko. Po deszczowym wtorku kiedy lało cały dzień i nie dało się nawet na moment […]
dzisiejszy dzień zdominowany przez oczekiwanie na finałowy mecz Łukasza. I przez oglądanie na żywo tegoż. I wielkie świętowanie:)) Niemal 5 godzin gry na najwyższym poziomie przyssało mnie do ekranu. Rywale (Marach z Pavicem) stawili zaciekły opór i […]
odkąd odkryłam odżywki białkowe rowerowy wypad następnego dnia po dwusetce nie stanowi problemu. Wszystko zaczęło się od ETIXXu. Spróbowałam i przeżyłam olśnienie – to pomaga! Bardzo byłam zawiedziona jak ETIXX zniknął z polskiego rynku, ale pan […]
wichury, deszcze i zimno. Dziś zimna apogeum – pochmurno i 16 stopni. Pogodowe nieszczęście akurat trafiło na dni, kiedy i tak nie miałam czasu na jazdę więc specjalnie nie narzekam. Podobno jutro ma być wreszcie słońce. […]