huragani z zachodu, co daje idealne warunki na odwiedziny okolic Sochaczewa. Korzystam z pieczołowicie przeprowadzanego na wiosnę rozpoznania stacji pozbawionych estakad i schodów z milionem stopni i łapię podwózkę ze stacji Warszawa Ursus Północny. Tu są tylko rampy. Zamiast miliona stopni mają milion lat i potwierdzające wiek spękania/uskoki/wyżłobienia. Dla mnie to atrakcyjna zamiana. Wczoraj pojechałam stąd do Teresina (zamiast do Piasecznicy, bo pociąg w Teresinie miał kwadrans postoju i nie chciało mi się czekać) i dziś postanowiłam przyjemność jazdy z wiatrem powtórzyć.
Zatem Teresin, Podkampinos, Kampinos, Leszno, Białutki,
Zaborów, Mariew, Koczargi, Sieraków – a że mało mi było, to jeszcze przed wbiciem się w tradycyjny popołudniowy korek w Mościskach dołożyłam dodatkowe kółeczko Sieraków-Truskaw:))
- DST 98.88km
- Czas 04:34
- VAVG 21.65km/h