Głęboczek mon amour – dz.1
Pogoda piękna jak marzenie, a u mnie… chandra. Skąd, dlaczego i PO CO – odpowiedzi nieznane. Fakt pozostaje – chandra jest. Ale skoro jest też pogoda to i od razu szansa na chandry precz pogonienie. Gonimy! […]
Pogoda piękna jak marzenie, a u mnie… chandra. Skąd, dlaczego i PO CO – odpowiedzi nieznane. Fakt pozostaje – chandra jest. Ale skoro jest też pogoda to i od razu szansa na chandry precz pogonienie. Gonimy! […]
rano jest zimno [Pokaz slajdów] ale kto by się przejmował. Dla odważnych jest nagroda – iławskie pocztówki:) [Pokaz slajdów] o 9 jest już stopni 20. Nic dziwnego przy taaaakim słońcu:) dziś wiatr jest tak słaby, że […]
oj ciężko się pożegnać z Głęboczkiem. W końcu jednak ruszam. Od razu na początku mała rozgrzewka [Pokaz slajdów] wspinam się i popatruję, jak z roku na rok ładnieją brzegi jeziora Janówko. Kiedy byłam tutaj po raz […]
spontaniczna dwudniówka z okazji jw:) W planie same rowerowe przyjemności, dzień pierwszy – Głęboczek:)) Noce zimne i długie – postanawiam nie zrywać się na wczesny pociąg, jadę do Ciechanowa dopiero składem o 8.50. Dla mnie to […]
dzień po rekordzie:) Zaczął się fantastycznie [Pokaz slajdów] całe przedpołudnie larwiłam się w Głęboczku. Odwiedziłam wszystkie piękne głęboczkowe zakątki łącznie z pagórowatym zejściem nad jezioro.Koło południa był już czas, żeby ruszyć w drogę. Cel: Działdowo i […]
piątkowy wyjazd mnie wykończył. Ale sobota przyniosła zaskakująco udaną regenerację i pod koniec dnia byłam już gotowa obmyślać nowy plan:) …………………………………………………………………………………………………………………………………….Którego realizacja rozpoczęła się w niedzielę o godzinie 4.30. Punkt piąta stoję w blokach startowych i… zaczyna […]
ostatni dzień:( i kolejny darowany, bo prognozy na środę tak jak i na wtorek były fatalne. Już myślałam, że czeka mnie dzień bez roweru i już się mościłam z książką i gazetami na fantastycznym głęboczkowym tarasie… […]