piąta lutowa stówka
dycha na termometrze powoli staje się standardem w najbardziej rowerowo przyjaznym lutym ever. Dziś co prawda wichrem zimnawym zawiewało solidnie, ale kto by się skarżył. Sochaczew, Żelazowa Wola, Kampinos, Leszno… tylko przemknęłam. Białutki, Zaborów, Mariew, Borzęcin, […]