jak wiadomo w lesie…
..czają się obwiesie. I dlatego w las nie jeżdżę samopas:) Ale z obstawą – czemu nie. Wielką fanką rycia w piachu nie jestem i już raczej nie zostanę, ale kilka kilometrów w terenie mogę przeżyć na […]
..czają się obwiesie. I dlatego w las nie jeżdżę samopas:) Ale z obstawą – czemu nie. Wielką fanką rycia w piachu nie jestem i już raczej nie zostanę, ale kilka kilometrów w terenie mogę przeżyć na […]
Znowu padało wielkimi mokrymi płatami. Ale dopiero po południu:) Pierwsza część dnia przyzwoita, nie licząc mglistego i mokrego poranka. Odważyłam się wyjść dopiero po 10 a i tak ostro musiałam kręcić, żeby się rozgrzać. Co było o […]
deszcz odpuścił. Wiatr niestety nie. Wiało bardzo konkretnie, nawet nie musiałam wyglądać przez okno bo doskonale było…słychać:( W tej smutnej sytuacji uznałam, że z dwojga złego już lepiej się na kampinoskich piachach umęczyć niż bez walki […]
dziś przynajmniej było słońce, ale oprócz robienia dobrego wrażenia naprawdę niewiele pomagało. Wiało okrutnie totalnym mrozem. Zatem szybka rejterada do lasu i pierwsza w tym roku przejażdżka po KPN. To dobry moment na jazdę po lesie, bo […]
Po wczorajszym huraganie i mega opadach temperatura niestety w końcu nastała zimowa 🙁 Słońce trochę pomogło, ale tylko trochę. Zmarzłam pierwszy raz od dawna. Już zapomniałam jak to jest niefajnie:( Janowicz wymęczył w pierwszej rundzie AO pięciosetówkę […]
leniwy początek i ostra końcówka. Plus dwa, sucho, prawie bezwietrznie. W tej sytuacji brak słońca można wybaczyć:) DST 54.49km Teren 3.90km Czas 02:34 VAVG 21.23km/h
rano mrozowato, ale piękne słońce i czysty błękit mnie skusiły mimo tenisowego weekendowego zmordowania. Wypełzłam zatem na ten wichur i ziąb a tu po godzince ciepełko zaskakujące się objawiło, w kampinoskim zaciszu przygrzewało jak w marcu:) […]