Tag Archives: Ostróda

Kraina Pagórów 2019

pogoda zrobiła się cudna. Dużo słońca, mało wiatru – proporcje idealne, żeby traskę jakąś dłuższą skręcić. Noce co prawda zimne i ciągną się w nieskończoność, ale nie taki to znowu ziąb, żeby na spotkanie wschodzącego słońca […]

nowe mławskie asfalciki

wiatr północno-zachodni zwabił mnie ponownie do Ostródy. Wybrać się nie jest już tak łatwo – dzisiaj na moście dopiero zaczynało robić się widno. Niestety wyjazd o 5 oznacza wyjazd PRZED ŚWITEM… Po 3 godzinach w Ostródzie […]

ostródzki spontan

kilka dni po zakończonym projekcie Dojczland musiałam poświęcić na “odkopywanie” i tylko krótkie przydomowe zaliczyłam spacerki. Po takim fantastycznym wyjeździe nie jest łatwo na stare rowerowe śmieci wrócić i wykrzesać z siebie entuzjazm dla dobrze znanych […]

serwisówki mes amours

wzdłuż S51 Tomaszkowo-Olsztynek, ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] S7 Olsztynek-Rychnowo ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] i Rychnowo-Ostróda.  ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] Dziś w sakwach dodatkowe butle z wodą w ramach ćwiczeń na pagórach. Fajnie:))) Wcześniej  […]

mazurski trawers cz.3

dzisiaj dzień pocztówkowy. Pogoda produkcji pocztówek sprzyja:) ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] Przez wiadukt w Kudypach ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] jadę do Tomaszkowa pokonać największy w okolicy pagór i spojrzeć na jezioro Wulpińskie z góry. […]

tour de Prabuty 2018

jeszcze wczoraj wieczorem byłam pewna, że tytułem dzisiejszego wpisu będzie: “testowania serwisówek ciąg dalszy”. Gdyż do pełnego przejazdu wzdłuż S7 od Elbląga do Napierek (pięknymi, nowiutkimi serwisówkami, czyli głównie po śladzie dawnej 7) przez Pasłęk, Małdyty, […]

Iława i Mława

po weekendowym odpoczynku czyli lajtowych 60-70 kilometrowych dystansach, jak również nędznym rowerowo poniedziałku był duży apetyt na coś większego. Myślałam nawet o dwudniówce, ale ostatecznie wybrałam opcję “raz a dobrze”:)) Wyjazd udał się wyśmienicie, chociaż po […]