sopocka dwudniówka cz.1
cóż, plany na ten tydzień były rozległe i wszystkie je w ciągu minuty (no może dwóch) szlag elegancko trafił. Żeby chociaż trochę humor sobie poprawić traskę pojechałam ze startem w Sopocie. Z przejazdem nadmorską promenadką. Z […]