Tag Archives: Mława

z Iławy do Warszawy

chciał nie chciał trzeba było dziś coś pojechać, jako że prognozy na najbliższy tydzień bardzo słabe. Deszcz/burze/huragan/deszcz…  Dziś też nad ranem padało i Iława przywitała mnie powietrzem rześkim, ostrym i pachnącym mokrym lasem. Który to zapach uwielbiam. […]

rowerem po Mazowszu 2017

po fajnym wypadzie czwartkowym, który tak udanie zapoczątkował czerwcowy długi weekend plany na kolejne dni były bardzo liczne. Tymczasem piątkowa pogoda spowodowała weryfikację. Ukręciłam jakieś deszczowe kaemki ale apetyt nie został zaspokojony – chociaż próbowałam go wieczorem […]

255 do Iławy

w ubiegłym sezonie 250 mnie jakoś nie kusiło. A w tym bardzo. Czuję formę, moc i nieustanny głód kilometrów. I nie mijający zachwyt Krainą Pagórów. Pozostaje tylko wybrać właściwy dzień i wszystkie te elementy w zgrabną układankę połączyć. […]

świtem do Działdowa

dzień się zaczął pięknie, wyjazd piąta punkt – tak jak zaplanowałam. 15 stopni, słoneczko, wiatr mały. Z każdym kilometrem jestem w większym gazie, jedzie się fantastycznie. Setka do Ciechanowa (przez Nieporęt, Zegrze, Nasielsk, Strzegocin i Gołotczyznę) […]